Akcja zaczyna się po wręczeniu nagród dla najlepszego potwora. (Parę słów wyjaśnienia: w świecie gry potwory żyją wśród ludzi i są gwiazdami horrorów.) Dwójka nieprzepadających za sobą dziennikarzy - Murray, były dziennikarz sportowy oraz Liz, lekko niezrównoważona psychicznie kobieta z bogatego domu, wpadają na trop większej tajemnicy. Otóż okazuje się, że właściciel największej wytwórni horrorów...
Nienienie, nie będę zdradzał fabuły, gdyż odkrywanie jej sprawia zbyt dużo przyjemności. Tak samo, jak poznawanie coraz dokładniej zwariowanego duetu bohaterów. A końcówka naprawdę chwyta za serce.
Nienienie, nie będę zdradzał fabuły, gdyż odkrywanie jej sprawia zbyt dużo przyjemności. Tak samo, jak poznawanie coraz dokładniej zwariowanego duetu bohaterów. A końcówka naprawdę chwyta za serce.
Gra obfituje w gagi, nawiązania do różnych gier i filmów, szalone postacie, pomysły... Choć zagadki nie są zbyt ciężkie, niektóre mogą, w związku ze swoją abstrakcyjnością, narobić trochę kłopotu. Na szczęście system podpowiedzi działa idealnie - zawsze można się dowiedzieć, co w danym momencie należy zrobić (choć nie zawsze jest to podane bezpośrednio - ot, parę słów oraz obrazek przedmiotu/miejsca). Nie ma również tzw. "polowania na piksele" - można podświetlić wszystkie interaktywne miejsca lokacji.
Grafika jest przecudowna! Stylistyka komiksu naprawdę pasuje do tej zwariowanej gry. Nie można mieć zastrzeżeń również do dubbingu. Na szczęście spolszczenie jest kinowe, więc nie trzeba się męczyć ze sztucznością polskich aktorów, a osoby nie rozumiejące angielskiego i tak zrozumieją, o co chodzi.
Bardzo fajny odstresowywacz, przy którym można się nie raz uśmiechnąć. Według mnie:
Ocena: 8/10