piątek, 14 października 2011

So it begins...

The great shitstorm of our time.
A tak na poważnie - powagi tu nie znajdziecie. To jest mój blog, na którym, w zamierzeniu, będę opisywał wszystko, co przeczytam, obejrzę, w co zagram, by nie zapomnieć, jak się pisze na tej polibudzie. Ale pewno, znając swoją naturę, będę też dodawał dużo od siebie. I czemu nie? Więc... Booyah!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz